🥊 Zakupy W Niemczech Forum

W Niemczech dostaniemy je już za 2,85 zł/kg, a w Czechach - 2,51 zł/kg. Za to najtańsze są ciągle jabłka. W Polsce zapłacimy za nie – 3,49 zł/kg, w Niemczech – 5,02 zł/kg, ale w Czechach aż 5,54 zł/kg. Niestety, mandarynek w Polsce lepiej nie kupować. Dzięki temu supermarket online oferuje artykuły spożywcze i rzeczy codziennego użytku we wszystkich regionach kodeksu pocztowego w Niemczech. Obszar dostawy: w większości dużych miast. Czas dostawy: poniedziałek-sobota, 7.00-10.00. Okno dostawy: 2 lub 4 godziny – sprawdź dostępność. Dostawa tego samego dnia: Tak, zazwyczaj możliwa. Forum Na emigracji Polonia w Niemczech. ZMIEŃ Napiszcie kochani, gdzie robicie zakupy "jedzeniowe", mam wrażenie Real - Supermarkety & sklepy spożywcze w Niemczech, Wülfrath. (0 opinia ) Real jest siecią sklepów kategorii Supermarkety & sklepy spożywcze w Niemczech. Filia supermarketów znajduje się przy Zur Fliethe 8, Wülfrath. Ogólne godziny otwarcia dla tego hipermarketu Real: Poniedziałek: 07:00 – 22:00. Wtorek: 07:00 – 22:00. Zakupy w niemczech na użytek prywatny bez VAT (EU-NIP) Witam. Zastanawiam się jak wygląda sytuacja, gdy zakupy w Niemczech przy użyciu EU-NIP, a więc bez 19% podatku VAT realizuje się na użytek własny (będę go używał do celów niezwiązanych z firmą) - czy w zakupy w niemczech. Post autor: rmatysiak » 2006-09-22, 17:18. Witam.Wlasnie znalazlem sklep w niemczech gdzie 1) mówia po ludzku ( znaczy po angielsku) APTEKA W NIEMCZECH: najświeższe informacje, zdjęcia, video o APTEKA W NIEMCZECH; homeopatia w niemczech Pn, 25-01-2010 Forum: Zakupy - potrzebuję pomocy-zakup 20E na godzinę to w Polsce programista Java tyle zarobi w zachodniej firmie, nic dziwnego że nie ma chętnych do pracy w Niemczech jak w Polsce można zarobić tyle samo albo trochę mniej. Śr, 08-06-2011 Forum: Gospodarka - Re: Zarobki programisty java w niemczech Zakupy spożywcze w Polsce i w Niemczech. Założeniem dziennikarzy Deutche Welle było kupowanie tych samych produktów marki własnej Lidla, lub — w razie ich braku — możliwe najtańszego artykułu. Jak czytamy na portalu wiadomosci.onet.pl, reporterzy zakupili produkty takie jak: bułka kajzerka, chleb tostowy pełnoziarnisty, mleko Rum w Polsce kosztuje 50 zł, a w Niemczech – 37,50 zł. Największa różnica jest w cenach grzańca i popularnego likieru. Za "Świąteczne wino" w polskim sklepie musimy zapłacić 14 zł, a w Niemczech – 8,40 zł. Likier ziołowy w polskim markecie kosztuje 40 zł, a w niemieckim – 24 zł. Czytaj także: "Skandaliczne". Musi być ona większa niż 50 euro. Procedura jest nieco pogmatwana, gdyż jeśli chcemy rozliczać się co kwartał, minimalna kwota to 400 Euro, poniżej niej wnioski są odrzucane. Wynika z tego wniosek, że jedynie firmy, które robią zakupy w Niemczech regularnie i na duże kwoty, mogą się starać o zwrot co kwartał. Dostałam fakturę za komputery od niemieckiej firmy w kwocie brutto z doliczonym niemieckim podatkiem VAT. Komputer dostarczono do naszej spółki matki w Niemczech a stamtąd wraz z innymi rzeczami ma on przyjechać do Polski. Zakładam, że to właśnie dlatego doliczono VAT, ale nigdzie nie ma informacji o tym na fakturze, nie mam też CMR. Jak powinnam tę fakturę zaksięgować? VAT-UE xBdTzO. Wiec jako ze ida swieta mam zamiar zrobic male zakupy jakis aparat foto moze ze 2 - 3, kolumny glosnikowe ze 2 pary jakies radio do samochodu moze twardy dysk, odtwarzacz dvd itp [gluteus maximus]rele i mam pytanie czy na granicy nie robia zadnych problemow wzgledem przyworzenia tego sprzetu? Ze np za duzo albo co to i po ? Quote 2 grudnia Angela Merkel poinformowała o nowych obostrzeniach w Niemczech. Trzeba przyznać, że są one wyjątkowo restrykcyjne. W Polsce mamy obecnie szczyt czwartej fali koronawirusa. Każdego dnia w naszym kraju odnotowuje się 20-30 tys. nowych zakażeń COVID-19, a śmierć ponoszą setki zakażonych osób. Mimo to, rząd wciąż nie wprowadził surowych restrykcji w związku z szalejącą w Polsce pandemią. Ograniczono jedynie ilość osób w sklepach, siłowniach, muzeach i galeriach sztuki (jedna osoba na 15 mkw) oraz zmniejszono o 50% obłożenie w kościołach, gastronomii, hotelach, obiektach kultury i obiektach sportowych. Ponadto, od 1 grudnia obowiązuje zakaz lotów do Polski z Botswany, Eswatini, Lesotho, Mozambiku, Namibii, RPA i Zimbabwe. Jakie restrykcje obowiązują w Niemczech? Niemcy wprowadzają surowe restrykcje Na początku grudnia w Niemczech zostały wprowadzone surowe ograniczenia, mające na celu wykluczenie nieszczepionych osób z większości życia publicznego. Działania te zostały podjęte w związku z gwałtowną, czwartą falą pandemii koronawirusa i pojawieniem się nowego, niepokojącego wariantu Omikron. Kanclerz Niemiec Angela Merkel poinformowała o wprowadzeniu nowych, surowych obostrzeń dotyczących handlu. Mowa w nich o tym, że tylko osoby zaszczepione mogą robić zakupy w sklepach. Na dodatek, jeśli nie prowadzą działalności gospodarczej – przy wejściu muszą zeskanować paszport covidowy. Podczas wystąpienia, które miało miejsce 2 grudnia, Merkel poinformowała również, że osoby niezaszczepione nie będą mogły korzystać z restauracji, obiektów kulturalnych oraz rekreacyjnych. Warunkiem uprawniającym do skorzystania z tych obiektów, jest zeskanowanie osobistego paszportu covidowego. W jakich sklepach niezaszczepieni Niemcy nie mogą robić zakupów? Póki co, nie chodzi tu o sklepy spożywcze: - Zgodnie z nowymi przepisami osoby, które chcą chodzić do barów i restauracji lub robić zakupy gdziekolwiek poza sklepami z podstawowymi artykułami – takimi jak apteki lub sklepy spożywcze – muszą przedstawić dowód szczepienia lub dokumentację powrotu do zdrowia po niedawnej infekcji koronawirusem – donosi portal NY Times. Zarówno producenci, jak i klienci są oburzeni Decyzja Merkel spotkała się z ostrym sprzeciwem ze strony producentów, właścicieli sklepów a nawet samych klientów, którzy uskarżają się na długie kolejki w oczekiwaniu na zrobienie zakupów, które mają związek z powolnym skanowaniem paszportów. Z kolei sklepikarze narzekają na spadek ruchu w lokalach, a co za tym idzie drastyczny spadek sprzedaży. Jak donosi niemiecki serwis informacyjny Tagesschau, w okresie świątecznym sprzedaż może spaść od 15 do nawet 40 proc., co może oznaczać katastrofę dla handlu. Z kolei Niemiecki Instytut Ekonomiczny (IW) oszacował, że nowe obostrzenia mogą spowodować stratę w obrotach w handlu stacjonarnym w grudniu na około 5,3 miliarda euro. Źródło: #1 brzoza Skądokolice Bydgoszczy Napisano 28 kwietnia 2007 - 18:34 Czy w niemczech przy granicy można kupić gry na mac'a np. Media Markt:?: Czy będzie można zmienić język przynajmniej na Angielski:?: Do góry #2 fadro fadro Skądzimuje w poznaniu Napisano 28 kwietnia 2007 - 19:20 byl kiedys taki maly sklepik z grami w goerlitz, w media marktach tez sie trafiaja. jesli gra jest robiona tylko w jednej wersji jezykowek i germanizowana, to niestety zostaje szwargotanie. a to nie jest super nawet dla mnie siedzacego w austrii. musisz sie liczyc, ze w niemczech duuuuzo gier jest tlumaczonych Do góry #3 misioslaw Napisano 28 kwietnia 2007 - 20:11 .... musisz sie liczyc, ze w niemczech duuuuzo gier jest tlumaczonych Wszystkie - te które nie są natywnie wielojęzyczne. Tak jest praktycznie w całej europie poza polską W polsce jeszcze nie ma obowiązku tłumaczenia gier, jest natomiast obowiązek dołączania polskich instrukcji - w praktyce to wygląda tak że moźe to być kartka odbita na ksero z wymaganiami systemowymi i procedurą instalacji. Do góry #4 brzoza brzoza Skądokolice Bydgoszczy Napisano 28 kwietnia 2007 - 20:17 Mi chodziło o coś*takiego jak: Gra jest z germanizowana ale podczas instalacji można wybrać język. Do góry #5 misioslaw Napisano 28 kwietnia 2007 - 20:36 Mi chodziło o coś*takiego jak: Gra jest z germanizowana ale podczas instalacji można wybrać język. Czegoś takiego zazwyczaj nie ma. Albo multi albo tylko niemiecki. Do góry #6 Hans Napisano 28 kwietnia 2007 - 22:15 Kupiłem parę gier w MM i były to wersje tylko niemieckie! Ale generalnie w MM nie ma dużego wyboru... Do góry #7 fadro fadro Skądzimuje w poznaniu Napisano 29 kwietnia 2007 - 21:42 ja mam tu w miescie taki nieduzy sklepik z grami gdzie mozna zamowic bez problemu, mniej wiecej w cenach amazona, niestety w 70% sa to wersje niemieckie. niestety bo czesto gra traci bardzo duzo. przy czym dla mnie szczytem idiotyzmu jest dubbingowanie filmow. zapach kobiety w wersji niemieckiej... ja rozumiem co on mowi, ale oni nie zrozumieli jak on mowi Do góry #8 Ruczaj Napisano 29 kwietnia 2007 - 22:12 Praktrycznie ponad 90 % jest tlumaczone na niemiecki. Te pozostale,nawet jesli sa po angielsku, to np maja dogrywane niemieckie intra. W Gravisie np lezy kupa gier na Maka, ale tlumaczone na niemca (przy mnie te gry kupowali jacys Rosjanie, brali jak leci ). To samo generalnie z softem, z Adobe itd itd. To duzy rynek i Niemcy maja wszystko zlokalizowane. To samo z aparatami cyfrowymi, z telefonami komorkowymi. Ja kupilem w Niemczech komorke to mam jezyk angielski (default), niemiecki i turecki Do góry #9 fadro fadro Skądzimuje w poznaniu Napisano 30 kwietnia 2007 - 13:50 w austrii jest troszke lepiej. dostajesz czesto wersje wielojezyczne, niestety te inne jezyki to chorwacki, slowenski, czasem wegierski i czeski. o polskim mozna zapomniec, angielski czesto zastepowany jest wlasnie tureckim Do góry #10 Hackmaniak Napisano 30 kwietnia 2007 - 20:24 Czy w niemczech przy granicy można kupić gry na mac'a np. Media Markt:?: Najprościej będzie jak poszukasz w necie. W Google trzeba wklepać nazwę miasta, poszukać sklepów, może zajrzeć na stronę producenta gry albo niemieckiego Apple spytać. Wiem, że jak ktoś tam był to łatwiej, ale tak się trochę lepiej będzie można zmienić język przynajmniej na Angielski:?: Rynek niemiecki jest zupełnie inny niż polski i tam mają zupełnie inne podejście do klienta. Praktycznie wszystko tłumaczą i mało jest w oryginale. Pamiętaj, że współczesna gra, to nie programik, gdzie lokalizacja zajmuje kilka kB i można zrobić kilkadziesiąt wersji językowych. jest tam pełno multimediów i naprawdę wątpie aby robili kilka wersji językowych. Jak dla Niemca to po niemiecku. Lepiej będzie jak kupisz w kraju anglojęzycznym. Raczej ludzie chcą zmienić język z angielskiego na inny, a nie w drugą stronę, więc zangielszczenia nie jest praktycznie w całej europie poza polską W większości cywilizowanych krajów tak jest. Polska to nie jest istotny rynek dla producentów gier dla Mac' a. Przecież nawet Apple polskiego nie ma to tym bardziej gier nie będą polsce jeszcze nie ma obowiązku tłumaczenia gier, jest natomiast obowiązek dołączania polskich instrukcji - w praktyce to wygląda tak że moźe to być kartka odbita na ksero z wymaganiami systemowymi i procedurą instalacji. Takich wymagań formalnie nie tylko w Polsce nie wprowadzono. Gdzie indziej chodzi raczej o walkę o klientów, a nie o obowiązek. Kiedyś grałem w GTA San Andreas na PC i głównym powodem zakupu oryginału nie było to, że tak trzeba tylko, że miałem świetne spolszczenie, a nie jakieś ruskie robione w garażu. Instrukcja obsługi w języku polskim jest wymagana, ale ma tylko umożliwić uruchomienie produktu. Nie musi być pełna, a tym bardziej nikt nie wymaga tłumaczenia programów czy chodziło o coś*takiego jak: Gra jest z germanizowana ale podczas instalacji można wybrać język. Czegoś takiego zazwyczaj nie ma. Albo multi albo tylko niemiecki. Kupiłem parę gier w MM i były to wersje tylko niemieckie! Ale generalnie w MM nie ma dużego wyboru... Znawcą gier nie jestem, ale myśle, że mało takich znajdziesz, gdzie będą wersje wielojęzyczne. Warto na pudełku przeczytać. Jak napisy są po niemiecku i nie ma informacji, że jest inny język to na 99% tylko samo z aparatami cyfrowymi, z telefonami komorkowymi. Ja kupilem w Niemczech komorke to mam jezyk angielski (default), niemiecki i turecki Z tymi sprzętami jest trochę inaczej. Zazwyczaj ma kilka języków głównie krajów co jest na ich rynki przeznaczony produkt. Do góry #11 brzoza brzoza Skądokolice Bydgoszczy Napisano 01 maja 2007 - 21:03 Dzięki Do góry #12 brzoza brzoza Skądokolice Bydgoszczy Napisano 04 maja 2007 - 19:21 Dzisiaj wróciłem z Niemiec. Kupiłem tam tylko 4 gry bo tylko tam były. Cars, Myst V, i Diablo II z dodatkiem. Instaluje cars wszystko ładnie pięknie włączam ładuje się i nagle wyłącza się. Instaluje patcha i wogóle nie czyta mi płyty. Może mi ktoś pomóc. PROSZĘ:!: :!: Do góry #13 brzoza brzoza Skądokolice Bydgoszczy Napisano 11 maja 2007 - 16:08 Dlaczego mi nikt nieodpowiada:sad: Do góry #14 Gość_tygrysio_* Gość_tygrysio_* Napisano 14 maja 2007 - 23:36 Proponuje łaczyć wypowiedzi a nie pisać kolejne a co do Twojego problemu miałem podobnie jak dobrze pamietam (ale moge sie mylić bo to dawno było) problem tkwił w kodekach do odtwarzania fimików w Cars ... to samo miałem w The Movies Do góry By Bartek_De · Posted 31 minutes ago To, że są utrzymywane w czystości nie oznacza, że nie ma w nich różnego rodzaju pasożytów i innych nieporządanych paskudztw, a raczej są tam na 100%. W mojej opinii nie ma co kombinować. Niezależnie, który model startu wybierzesz będzie dobrze. Z WA bywa różnie, model Tomka, choć mogłoby się wydawać brutalny, ale też jest dobry (znam z autopsji). Dla początkujących polecam Prodibio plus pokarm. Za kilka lat stwierdzisz, że start baniaka jest tak banalny, że szkoda sobie tym zaprzątać głowę 😉 By kazikx · Posted 53 minutes ago Koleżanki i Koledzy, dziękuję za dyskusję. Z tego co przeczytałem na forum, można wywnioskować, że "brudna" gąbka jest bardzo skuteczną metodą startu. Jest to zrozumiałe, bo przecież przenosi się cząstkę dojrzałego akwarium wraz z całym bogactwem biologicznym. Mam blisko siebie sporo zarybionych stawów, utrzymywanych w czystości przez różne stowarzyszenia wędkarskie. Widziałem tam raki itd. A co myślicie o pomyśle, aby wyciągnąć z takiego stawu kilka mniejszych kamieni i zanurzyć je w startowanym zbiorniku? By darianus · Posted 1 hour ago Ja również uważam, że akwarium można spokojnie startować z rybami. Z tym że warunek jest taki, że musi być mała ilość ryb w stosunku do wielkości akwarium. Po pojawieniu się pierwszych glonów można wpuszczać resztę. U mnie to się sprawdziło. By Tomasz78 · Posted 3 hours ago Sposób bardzo podobny do mojego, tylko że ja aż tak bardzo się nie cackam żeby najpierw 5 rybek wpuścić, chociaż często robię tak że najpierw wpuszczam połowę obsady (o czym zdaje się zapomniałem wspomnieć) a za 2 tygodnie do miesiąca resztę, ale dał bym radę z pełną obsadą wystartować (oczywiście młodych rybek 3,5cm). A jak ma się nie udać skoro cykl robi się sam. To tak jakby komuś nie udało się wyhodować glonów ustawiając akwa na słońcu. By Pstrong · Posted 4 hours ago Jeśli chodzi o wapień to najlepiej kupić trochę więcej i wymieniać co jakiś czas. Mój zarósł globami i wyglądał paskudnie. Wyjęłam więc go i położyłam na parapet . Słońce zrobiło swoje i teraz wyglądają idealnie . Oczywiście dodam że tem. Była przez 3dni ok 30 stopni i pozwoliło mi na pozbycie się zielonej narośli .Jeśli jest tak gorąco to polecam wapień wystawić i poczekać na efekty które napewno będą . By Andrzej Głuszyca · Posted 4 hours ago Każdy start ma zdania podzielone. I jak się okazuje każdy jest skuteczny tyle , że jeden trwa szybciej drugi dłużej. Jeden jest bardziej humanitarny drugi mniej. Mimo wielu kontrowersji , wielu racji nie słyszałem aby komuś nie udało się wystartować akwa. Jak nie jedną metodą to inną. By nsp · Posted 4 hours ago Pompa zamówiona, czekam na dostawę Dzięki Wszystkim za pomoc Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka By suricade · Posted 10 hours ago Z tym startem na pokarm też zdania są podzielone By Robson79 · Posted 21 hours ago Ciężko powiedzieć, miałem kiedyś takiego samca ale to był Pseudotropheus Interruptus... 🤔 By ziemniak · Posted 22 hours ago Dla mnie startowanie z obsadą jest dobre, jeśli mamy mniejszy zbiornik, wtedy możemy pozwolić sobie na szybkie podmiany. Co do lania bakterii, to można lać je litrami, a to nic nie pomoże. Dla mnie jeśli nie ma pośpiechu to najlepiej startować na WA/pokarmie i czekać aż się cykl zamknie. Złotego środka na pewno nie ma. Kolega hodowca (inne biotopy) ostatnio startował nowe baniaki i też go 'przeszkoliło'. Czekał 6 tygodni - żadne brudy z gąbek, woda z dojrzałych zbiorników nie pomagała. Witam,prowadzę działalność gospodarczą, której przedmiotem jest handel maszynami rolniczymi. Nie jestem vatowcem, ze względu na obroty. Zakupiłem na od osoby indywidualnej w Niemczech na umowę kupna-sprzedaży używany ciągnik rolniczy, który zamierzam sprzedać w Polsce. Czy muszę dokonać jakichś formalności w związku z tym w urzędzie skarbowym? Wydaje mi się, że zakup (umowę kupna wrzucam do kolumny 10 pkpir) i sprzedając wystawiam fakturę (dawniej rachunek) bez podatku VAT. W wydziale komunikacji przy rejestracji ciągnika nie potrzebują VAT-25 więc myślę, że nie muszę zgłaszać tego w urzędzie góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam Forumowiczów :)

zakupy w niemczech forum